Cudowny piątek i szałową sobotę spędziłam w miłym i pracowitym towarzystwie , mianowicie na warsztatach z haftu koralikowego . Piątek uczyliśmy się i to pod okiem p. Izy "izziland "haftu na szydełku (sznura tureckiego ) i bez bicia przyznaje pomimo pomocy i tłumaczeń nie załapałam jak się należy, ale ja się nie poddam i wykonam tą bransoletkę :)). Za to sobota oo to inna bajka, haftem koralikowym wykonałam brązowo rdzawą Dame kameliową . Pani Iza zadbała o odpowiednie pomoce tak więc koraliki użyte do Damy to Toho round 11 bricki red , 15 frosted teal , i niestety 3 brązu nie pamiętam.
A tym czasem zapraszam po wyróżnienie do mnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://helenalc.blogspot.com/
Hi hi wróciłaś do bloga to dobrze :))
UsuńGosiu widzę że nauka nie idzie w las,kamea wygląda ślicznie.
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się przyłożyć do obrabiania kamieni koralikami:(
W sieci jest sporo filmików krok po kroku jeśli chodzi o sznur turecki,oj dobra nie będę się już wymądrzać,bo sama utknęłam na nawleczeniu koralików i dalej nie mogę zacząć,ale podobno jak już się zacznie to idzie świetnie:)))
Pozdrawiam i dziękuję za wyróżnienie.
mmmhh mówisz ,że idzie świetnie :)) zapewne ale ja się nie podam, nawet w nocy mi się śniło że mam szydełko i własnie ten pierwszy rządek morduje
Usuń