Nie ma co pomysły przychodzą zawsze po burzy :)).Postanowiłam posprzątać moje pudełeczka z bałaganem, i nie opacznie wszystko zamieszkało na posadce , w tym momencie nastąpi cenzura słów które padły :)) ,i co zostało z szybkiego posprzątania ,a no na podłogę i zbieraj kobieto to pod łóżkiem to gdzieś za biurkiem :((, i tak patrze co mam w ręce a tam metalowe rureczki i crackle i się zaczyna już nic nie sprzątam tylko siedzę i nawlekam .
Jaki cudowny pomysł:) i gdy już na niego wpadłaś, to wydaje się taki oczywisty ;))
OdpowiedzUsuń